W każdym związku, chcemy tego, czy nie, nie ominą nas stany trudne...
Przedecyzyjny – Kochamy się, papier nam nie potrzebny?
Decyzyjny – A jeśli to jeszcze nie ten?
Mieszkaniowy – Gdzie będziemy mieszkać i kto za to zapłaci?
Przygotowań przedślubnych – Czy wesele i za ile?
Organizacyjny życia codziennego – Kto będzie gotował, bo ja nie!
Ślubny - Co za stres.
Poślubny – A miało być tak pięknie!
Planowania dziecka pierwszego – A może się zdecydujemy?
Czas ciąży – Mam już dość. Kiedy nastąpi rozwiązanie?
Pourodzinowy – Dlaczego nikt nas nie odwiedza?
Dziecka przedszkolnego – Nie bawi się z koleżankami, bije kolegów.
Dziecka przychodzącego „nie w porę” - Dlaczego teraz przychodzi?
Dziecka szkolnego – Synu osiągaj sukcesy! Córko jeszcze powtórz!
Dziecka „trzeciego” – A co to my „dziecioroby” jesteśmy?
Adolescenta – Ona chyba zwariowała? A może my jesteśmy nienormalni?
Wieku średniego – Czy ja jeszcze mogę? I co mogę?
Dziecka wychodzącego z domu – I co my będziemy teraz robić?
Szukania nowego sensu życia – Czy jest jeszcze coś ważnego poza macierzyństwem?
Drugiej młodości – Jeszcze dam radę…
Teściów – Obcy chłop będzie żył z naszą córką? Synku taki młody jeszcze jesteś – zaczekaj.
Dziadków – No nie mówcie, że tacy młodzi po „50” mamy być dziadkami? Chyba na głowy poupadaliście!
Starości i śmierci rodziców – Ja bez nich nie przeżyję.
Emerytury – To niemożliwe, żeby firma beze mnie przetrwała.
Emerytury współmałżonka – Dwoje razem non stop?
Śmierci współmałżonka – Czy życie ma jeszcze sens? I jaki?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz